W Polsce debata na temat diagnostyki preimplantacyjnej wciąż nie jest prowadzona w sposób racjonalny, a temat selekcji zarodków jest obarczony ideologią, stereotypami i wpływem doktryny katolickiej. Argumenty często są mylące i nieodpowiednie do pluralistycznego społeczeństwa, a próby określenia moralnie dobrych praktyk oparte na jednej doktrynie nie znajdują uzasadnienia w tworzeniu prawa. W kontekście diagnostyki preimplantacyjnej istotne są kwestie dyskryminacji osób niepełnosprawnych oraz wolności reprodukcyjnej.
Selekcja zarodków, możliwa dzięki diagnostyce preimplantacyjnej, nie jest zjawiskiem nowym. W przeszłości praktyki eugeniczne były stosowane w wielu krajach, ale współczesna selekcja zarodków nie ma nic wspólnego z przymusowymi działaniami z przeszłości. Obecnie, selekcja jest dokonywana na prośbę rodziców, którzy pragną zdrowego potomstwa. Warto zastanowić się nad moralnością wyboru cech przyszłego dziecka oraz kryteriami takiego wyboru.
Selekcja negatywna polega na wyborze zarodków bez wad genetycznych do implantacji. Argumenty dotyczące nieszkodzenia i unikania cierpienia uzasadniają selekcję zarodków z letalnymi wadami genetycznymi. Jednakże wykluczenie przez Komitet Bioetyki przy Prezydium PAN chorób późnoujawniających się z diagnostyki preimplantacyjnej budzi wątpliwości.
Argument przeciwko selekcji negatywnej, podnoszony przez społeczność osób niepełnosprawnych, dotyczy dyskryminacji. Twierdzą oni, że selekcja jest wyrazem wrogości wobec osób z niepełnosprawnościami. Jednakże selekcja negatywna może wynikać z troski o dobro przyszłego dziecka, a nie z braku szacunku dla osób niepełnosprawnych.
Wolność reprodukcyjna jest kluczowym prawem, które pozwala rodzicom na podejmowanie decyzji o prokreacji. Ograniczenia w stosowaniu diagnostyki preimplantacyjnej mogą naruszać to prawo, ograniczając możliwość świadomego wyboru przez kobiety.
Istotne jest zastanowienie się, czy selekcja negatywna lub pozytywna odbiera przyszłym ludziom prawo do samostanowienia, czy naprawa dysfunkcji genetycznych różni się moralnie od innych form interwencji medycznych, i czy mamy moralne prawo zrezygnować z możliwości, jakie daje nam współczesna medycyna, w tym diagnostyka preimplantacyjna.